Pod koniec ubiegłego roku Project Zomboid niespodziewanie przyciągnął do siebie tłumy graczy. Wszystko za sprawą sporej aktualizacji Build 41 oraz Steam Winter Sale. Nic więc dziwnego, że deweloperzy z The Indie Stone postanowili kuć żelazo póki gorące i zdradzili plany rozwoju tytułu.

Szczegóły dotyczące przyszłości gry ujawnił w wywiadzie dla serwisu NME dyrektor zarządzający studia, Chris Simpson. Początkowo kolejnym krokiem w rozwoju produkcji miało być dodanie dzikiej zwierzyny, na którą można by było polować. Ostatecznie pierwszeństwo otrzymała aktualizacja, która wprowadzi do gry NPC.

Simpson stwierdził, że to właśnie na brak tego elementu najczęściej narzekali gracze. Sensowniejsze wydało się więc wcześniejsze dodanie do Project Zomboid funkcjonalnych NPC-ów niż dzikich zwierząt. Deweloper przyznał jednak, że implementacja bohaterów niezależnych nie będzie łatwym zadaniem i najprawdopodobniej zostanie rozłożona na kilka aktualizacji. Stwierdził też, że gracze będą musieli na nie jeszcze trochę poczekać.

Następnie twórcy zamierzają rozwinąć drzewko technologii oraz zaoferować więcej możliwości craftingu. W szczególności tyczyć się to ma endgame’u. Ta faza rozgrywki jest bowiem uboga w złożone i satysfakcjonujące aktywności w rodzaju budowy skomplikowanych maszyn bądź innych obiektów tego typu. Na razie deweloperzy nie wiedzą jednak, jak dokładnie będzie to wyglądać.

Obie aktualizacje zostaną udostępnione przed pełnoprawną premierą Project Zomboid. Fani powinni jednak uzbroić się w cierpliwość. Gra zespołu The Indie Stone jest bowiem projektem rozwijanym bardzo powoli. W końcu od jego debiutu we wczesnym dostępie minęła już ponad dekada.

Źródło:
Przemysław Dygas - GRY-OnLine